Kiedy dzwoni telefon, a na ekranie widzisz "Nieznany numer" lub kierunkowy warszawski, Twoje serce przyspiesza. To naturalna reakcja "walcz lub uciekaj". W biznesie jednak ucieczka (nieodbieranie) jest najgorszą strategią, a walka (krzyki na windykatora) – nieskuteczną.
Kryzys finansowy to w 80% psychologia, a tylko w 20% matematyka.
Syndrom Oblężonej Twierdzy
Przedsiębiorca w długach czuje się osaczony. Banki, ZUS, kontrahenci, pracownicy – wszyscy czegoś chcą. Mózg wchodzi w tryb przetrwania.
Objawy: * Unikanie kontaktu (wyrzucanie listów do kosza). * Agresja wobec bliskich. * Paraliż decyzyjny (brak podejmowania jakichkolwiek decyzji, "byle przetrwać do jutra").
To prosta droga do upadłości. Aby uratować firmę, musisz wyjść z roli ofiary i wejść w rolę negocjatora.
3 Zasady Negocjacji z Wierzycielem
1. Oddziel emocje od faktów
Windykator jest szkolony, by wywołać w Tobie poczucie winy lub strach. To jego narzędzia pracy. * Windykator: "Jest Pan nieodpowiedzialny, jak Pan spojrzy dzieciom w oczy?" * Ty (na chłodno): "Rozumiem Pana opinię, ale wróćmy do faktów. Mój obecny przepływ gotówki pozwala na ratę 500 zł. Czy przyjmuje Pan tę propozycję, czy mam złożyć wniosek o upadłość?"
Gdy usuwasz emocje i stawiasz sprawę na ostrzu noża ("upadłość = zero dla wierzyciela"), zyskujesz przewagę.
2. Technika "Zdartej Płyty"
Nie tłumacz się z życiowych historii. Wierzyciela nie obchodzi, że kontrahent Ci nie zapłacił. * Ty: "Proponuję 1000 zł miesięcznie." * Wierzyciel: "To śmieszne, chcemy całości!" * Ty: "Rozumiem, ale na ten moment proponuję 1000 zł miesięcznie. To realna kwota." * Wierzyciel: "Skierujemy sprawę do sądu!" * Ty: "To Pana prawo, ale w sądzie sprawa potrwa rok, a ja proponuję wpłatę 1000 zł już jutro."
3. Przekierowanie (Zły/Dobry Policjant)
Najskuteczniejszą metodą jest... nie negocjować samemu. Gdy wynajmujesz profesjonalnego pełnomocnika: 1. Przestajesz odbierać telefony (wszystkich odsyłasz do kancelarii). 2. My jesteśmy "tym złym", który mówi wierzycielowi: "Klient nie ma pieniędzy, albo bierzecie układ, albo składamy wniosek o upadłość". 3. Ty odzyskujesz spokój i zajmujesz się zarabianiem pieniędzy, a nie gaszeniem pożarów.
Dlaczego warto prosić o pomoc?
W Polsce pokutuje mit "Zosi Samosi". Przedsiębiorca myśli, że musi poradzić sobie sam. To błąd. W USA restrukturyzacja to normalny etap biznesu (Chapter 11). Donald Trump korzystał z niej 4 razy. Czy ktoś nazywa go bankrutem? Nie, nazywają go biznesmenem, który umie korzystać z prawa.
Nie pozwól, by wstyd zniszczył Twoje życie. Długi to problem do rozwiązania. Zadzwoń do nas i przerzuć ten ciężar na nasze barki.